Pedro opowiadał o Brazylii, tłumaczył skąd wzięły się kolory brazylijskiej flagi oraz co dla jego kraju zrobił mający polskie korzenie prezydent Kubitschek (między innymi wybrał na stolicę państwa miasto Brasilia). Ale na tych „oficjalnych” informacjach nasz gość nie poprzestał: w dalszej części spotkania wywoływał duchy amazońskiej dżungli i tłumaczył dlaczego Brazylijczycy kochają futbol i taniec (sam woli taniec). Na koniec zaś – zachęcony przez gimnazjalistów – łamał sobie język na trudnych polskich zwrotach. Radził sobie jednak znakomicie, czemu nie należy się dziwić, bo już od paru miesięcy przebywa w Polsce i szybko się uczy.
Niezwykła lekcja angielskiego, spotkanie z ciekawym młodym człowiekiem, wymiana doświadczeń kulturalnych i obyczajowych – nic dziwnego, że 45 minut przebiegło błyskawicznie, a gimnazjaliści chcieli jeszcze. Niestety, musieli iść na inne lekcje, już bez Brazylijczyków.